Nauczyciel – biznesmenem

Nauczyciel – biznesmenem

Każdy kto skończył określony kierunek studiów ma potencjał, który wcale nie musi kończyć się na pracy w szkole. Nie bez powodu korepetycje od wieków stanowią źródło dodatkowych dochodów belfrów.

Prywatne lekcje – w domu ucznia lub korepetytora a choćby i na świeżym powietrzu. W oparciu o metody tradycyjne lub najbardziej niebanalne. Ścieżki do celu mogą być różne, ważne by były możliwie ciekawe i inspirujące. Mają się opłacać – zarówno uczniowi jak i jego nauczycielowi.

Nie tylko język polski

Na zdecydowanie uprzywilejowanej pozycji są nauczyciele języków obcych. Angielski, niemiecki, francuski, rosyjski, hiszpański, włoski a nawet łacina – ze znalezieniem chętnych do nauki nie powinno być żadnego problemu. Zwłaszcza, że można kierować swoją do uczniów w różnym wieku. Począwszy od przedszkolaków, skończywszy na dorosłych. Zarówno dla początkujących jak i bardziej zaawansowanych. W ten sposób można zarabiać już podczas studiów. To bardzo ważne, w ten sposób bowiem stajemy się bogatsi nie tylko o wiedzę teoretyczną ale i o umiejętności praktyczne.

Nie mniej potrzebni są specjaliści z zakresu nauk ścisłych. Choć w tym przypadku większość ich uczniów będzie w wieku szkolnym – nie oznacza to wcale małej liczby zleceń. Z różnych przyczyn, pokolenie w pokolenie, przynajmniej połowa klasy ma trudności z matematyką, fizyką lub chemią. I najczęściej korzysta z prywatnych lekcji, na które ich rodzice naprawdę nie szczędzą pieniędzy.

Podobnie jest zresztą w przypadku korepetycji z języka polskiego – z pomocy w przygotowaniu do matury korzysta naprawdę sporo osób. Warto pamiętać też o możliwości uczenia polskiego również cudzoziemców.

W zależności od posiadanej renomy i czasu – można ustalać dowolne stawki za godzinę prywatnych lekcji. I dojść nawet zysków rządu od 100 i więcej złotych za 45 lub 60 minut. Mało który zawód daje możliwość takich zarobków…

Jak się wyróżnić?

Aby przekonać potencjalnych uczniów, że kierowana oferta jest inna (i lepsza!) niż wszystkie można wykorzystać internet. Założyć stronę internetową, blog albo nawet kanał na YouTube. Zapewnimy sobie w ten sposób dostęp do największej liczby osób. Potencjalni klienci, przyciągnięci ciekawą i atrakcyjną formą komunikatów – będą chcieli więcej. Dodatkową korzyścią jest zysk wygenerowany za pomocą popularności w sieci – zanim się obejrzysz, na stronie pojawią się reklamy. A wraz z nimi – pieniądze. Dlatego warto zainwestować w jakość strony WWW – na przykład korzystając z firm specjalizujących się w projektach graficznych. Nawet jeśli oferta przewyższa możliwości finansowe – rozwiązaniem może być nieduży kredyt.

Być może warto też przemyśleć opcję połączenia sił ze specjalistami z różnych dziedzin i razem stworzyć zespół oferujący kompleksowe usługi edukacyjne? Jeśli będą to  ludzie z pasją, zmotywowani i kulturalni – sukces murowany.

Dodaj komentarz